Biało- czerwone opowiadanie :)
Proponujemy dziś opowiadanie E. Stadmüller „Biało-czerwone” oraz krótki filmik.
Z okazji Dnia Flagi Rzeczypospolitej Polskiej grupa średniaków przygotowała inscenizację legendy ,,O Lechu, Czechu i Rusie”. Kuba grał Czecha, Bartek – Rusa, a Olek – Lecha.
Prawdę mówiąc, była to jego pierwsza tak poważna rola, więc bardzo się przejmował i wciąż powtarzał:
– Chodźmy ku północy, serce mi mówi, że tam znajdziemy nasz nowy dom. Jego wierny lud – czyli Oskar
z Karolem i Kubą oraz Basia, Malwinka, Wiktoria i Ania – ufnie podążał za nim. Nagle wszyscy zatrzymali
się, bo oto ich oczom ukazał się wspaniały widok. Wyświetlał się on na ścianie, a przedstawiał leśną polanę o zachodzie słońca. Na środku tej polany rósł potężny dąb, a w jego konarach widać było gniazdo orła.
Piękny biały ptak siedział w nim z rozłożonymi skrzydłami, zupełnie jakby chciał ochronić swe pisklęta
przed niebezpieczeństwem.
– Oto nasz znak! – wołał Olek. – I nasze barwy!
W tym momencie na ścianie pojawił się kolejny obraz przedstawiający polską biało-czerwoną flagę i godło narodowe – białego orła w złotej koronie na czerwonym tle.
Przedstawienie obejrzały wszystkie dzieci z przedszkola. Ada też.
Po obiedzie grupa Olka robiła chorągiewki. Zadanie polegało na przyklejeniu biało-czerwonej karteczki
do cienkiego patyczka. Z początku szło to opornie, ale już przy trzeciej chorągiewce wszyscy nabierali
wprawy.
– Kto chce, może sobie zabrać do domu kilka chorągiewek i patyczków – zachęcała pani. – Będzie można
2 maja udekorować nimi okno albo balkon… Niech wszyscy widzą, że cieszymy się z tego, że jesteśmy
Polakami.
Olkowi nie trzeba było dwa razy tego powtarzać. Nie namyślając się zbyt długo, wpakował cały plik chorągiewek i garść patyczków do swojej tekturowej teczki i zabrał do domu.
Do wieczora bawił się świetnie z Adą, grał z tatą w piłkę, pomagał mamie robić kisiel. Dopiero następnego
dnia przypomniał sobie o chorągiewkach.
– Jutro święto flagi! – zawołał przerażony. – A ja zapomniałem o moich chorągiewkach. Pani powiedziała,
że trzeba udekorować nimi dom. Sam przecież wybrałem te kolory…
Ada poważnie kiwnęła główką.
– Był księciem Lechem – poświadczyła zgodnie z prawdą.
– I co teraz? – zapytał tato.
– Będę je sklejał – oświadczył mężnie książę Lech.
Niestety, szybko okazało się, że kleją mu się palce. Mama z tatą popatrzyli na niego i… zabrali się do roboty. Tym razem chorągiewki powstawały w ekspresowym tempie. Zanim zapadł zmrok, okna i balkon były
udekorowane, a szczęśliwy książę Lech chrapał w najlepsze. Może śnił mu się kołujący wysoko na niebie
orzeł z biało-czerwoną chorągiewką w dziobie? Kto to wie?
Pytania do opowiadania
− Jak Olek świętował Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej?
− Jakie kolory ma flaga Polski?
− Jaki ptak jest symbolem narodowym Polski?
− Co sklejał Olek w domu z rodzicami?
− Co udekorowali rodzice chorągiewkami?
− Po co ludzie dekorują flagami swoje domy?
− Jak się nazywa kraj, w którym mieszkamy?